- autor: wit225, 2015-03-31 09:44
-
Wyjazdowy mecz do Kórnika nie będziemy dobrze wspominać, bo choć przegraliśmy wysoko to wcale tak nie musiało być. W pierwszej połowie to my prowadziliśmy grę, graliśmy w większości na połowie przeciwnika. Niestety najsłabsi na boisku byli sędziowie i to jest opinia zarówno nasza, jak i kolegów z Kamionek. W 7 minucie sędzia podejmuje pierwszą i niestety nie ostatnią złą decyzję, gdyż fauluje zawodnik gospodarzy i dostaje za to rzut wolny. Wrzutka w pole karne, jeden z zawodników przedłuża piłkę do której dochodzi drugi zawodnik, będąc na spalonym i strzela nam bramkę. W kolejnych minutach już my zaczynamy przeważać, liczne nasze akcje są często przerywane faulami na które sędzia nie reaguje. Atakując dajemy szansę na kontrę i po jednej z nich tracimy drugą bramkę po kolejnym spalonym, które sędzia boczny znowu nie widzi. Robi się nerwowo i śmiesznie, ale nie poddając się Tomek w 35 minucie strzela bramkę kontaktową mając do tej pory kilka dobrych sytuacji, których nie potrafimy wykorzystać. Tak jest do końca pierwszej połowy i wynik nie ulega zmianie. Sędzia oczywiście uważa, że sędziuje dobrze, czego efektem okażą się jego poczynania w drugiej połowie, gdy przestanie panować nad zawodnikami.
Druga połowa niestety jest dla nas niedobra, gdyż pierwsze pięć minut gramy dobrze a później już jest coraz gorzej. W 55 minucie sędzia dyktuje prawidłowo rzut karny, przy którym się gubi, konsultuje z sędzią bocznym bo nie wie co zrobić. Wygląda to śmiesznie. Nasz bramkarz jednak staje na wysokości zadania i wybrania go. W kolejnych 10 minutach dajemy dwa prezenty napastnikom z Kamionek i jest już 4-1. Raz gapiostwo obrońcy, a w drugim przypadku niepotrzebna zabawa bramkarza. My próbujemy odrabiać straty, ale drużynie gospodarzy przy takim wyniku gra się na luzie i przy tym jeszcze wszystko wychodzi. W 75 tracimy piątą bramkę, po chwili tracimy też zawodnika, który zostaje brzydko sfaulowany. 90% sędziów za coś takiego daje czerwoną kartkę, ale ten sędzia jest tak przestraszony, że pokazuje żółtą po wyraźnej sugestii sędziego bocznego. W 80 minucie po składnej akcji tracimy kolejną bramkę i zawodnika, gdyż nasz obrońca po też brzydkim faulu zobaczył w tej sytuacji czerwoną kartkę. Taka interpretacja, dwóch podobnych fauli, za które jeden dostaje czerwień a drugi kartkę żółtą. W 85 minucie bardzo dobre podanie od Andrzeja dostaje Tomek i ponownie pokonuje bramkarza. Mecz kończy się naszą przegraną, w której swoje trzy grosze mieli sędziowie, a w zasadzie dwóch, bo gdyby trzeci sędzia był na ich poziomie to nie wyobrażam sobie tego meczu.
Gratuluje kolegom z Kamionek zwycięstwa i życzę powodzenia. Naszym zawodnikom dziękuje za mecz, walkę i oby w kolejnych meczach szło na lepiej.
Witek